banner_janusz_kwaśniak
banner_janusz_kwaśniak
750x200
750x200

Pracowite święta wielkanocne tarnowskich służb kryminalnych.

W sobotę służby ratunkowe zostały skierowane do pożaru, jaki powstał w Tarnowie na IX piętrze bloku przy ul. Promiennej. Strażacy, którzy przybyli na miejsce, zauważyli pożar w oknie bloku i stojącego w nim mężczyznę. Pomimo siłowego wejścia do mieszkania mężczyzna wyskoczył z okna i spadł przed budynek. W wyniku upadku z tak dużej wysokości nie dało się go uratować. W mieszkaniu nie było innych osób, a pożar powstał w wyniku podpalenia przedmiotów znajdujących się pokoju. Policjanci zabezpieczyli ślady oraz dowody znajdujące się w mieszkaniu. Decyzją prokuratora rejonowego w Tarnowie ciało 36-letniego mieszkańca bloku zostało zabezpieczone do badań lekarskich. Śledczy ustalą wszystkie okoliczności oraz przyczynę tej tragedii.
W wielkanocny poniedziałek doszło do kolejnego dramatu, tym razem na torach. Po godzinie 14 dyżurny tarnowskiej komendy został powiadomiony o potrąceniu mężczyzny, który kilkaset metrów za stacją kolejową Wola Rzędzińska przebywał na torach. Pomimo awaryjnego hamowania i nadawania sygnału ostrzegawczego przez maszynistę pociągu, mężczyzna nie usunął się z torów i został śmiertelnie potrącony przez pociąg relacji Katowice-Rzeszów. Pasażerowie pociągu zostali przeprowadzeni do podstawionego nowego składu i kontynuowali podróż w kierunku Rzeszowa. Utrudnienia na torze w kierunku wschodnim trwały do późnych godzin wieczornych. Pociągi jadące w kierunku Rzeszowa oraz Tarnowa były przekierowywane na drugi wolny tor.
Również w tym przypadku tarnowscy śledczy przeprowadzą czynności, które pozwolą odpowiedzieć na pytanie o przyczynach i okolicznościach tragedii, w której śmierć poniósł 56-letni mieszkaniec Woli Rzędzińskiej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.