Do 10 lat pozbawienia wolności grozi mężczyznom, którzy włamywali się do automatów wrzutowych na myjniach samochodowych i okradali je. Podczas kolejnego włamania plany sprawców skutecznie pokrzyżowali policjanci z Czchowa zatrzymując ich na gorącym uczynku.
Do zatrzymania doszło w sobotę (tj. 11.11) w godzinach wieczornych w Czchowie. Uwagę policjantów przykuł zaparkowany w rejonie myjni samochodowej Volkswagen Golf, a przy nim dwóch młodych mężczyzn. Mundurowi obserwując ich zachowanie nabrali przekonania, że osoby z pewnością nie mają zamiaru korzystać z myjni. Dodatkowo wiedzieli, że dwa dni wcześniej w tym samym punkcie doszło już do kradzieży z włamaniem a sprawca miał się poruszać samochodem podobnym do tego, który właśnie obserwowali.
Kiedy patrol podjechał do mężczyzn, ci wymyślili historię o rzekomej awarii koła w samochodzie. Ich tłumaczenia brzmiały mało wiarygodnie. W samochodzie funkcjonariusze znaleźli śrubokręty i inne narzędzia, którymi mężczyźni wyłamywali drzwiczki zabezpieczające kasetkę z bilonem.
22-latek i jego o trzy lata młodszy kolega zostali zatrzymani, obaj są mieszkańcami powiatu nowosądeckiego Przyznali się, że i tego wieczoru chcieli dokonać kradzieży, ale ich plany pokrzyżowali policjanci.
Pieniądze kradzione były głównie ze stacjonarnego odkurzacza. Śledczy ustalili ponadto, że sprawcy mają na swoim koncie nie tylko włamanie na myjni samochodowej w Czchowie. Działali też w sąsiednich powiatach, bocheńskim, tarnowskim i nowosądeckim. Policjanci wiedzą już o co najmniej siedmiu takich włamaniach. 22-latek odpowie również za kradzież paliwa na stacji benzynowej w Jurkowie a 19-latek za zniszczenie i kradzież pokrycia kapliczki w Tropiu.
Podejrzanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Starszy ze sprawców trafił prosto do zakładu karnego, bo jak się okazało, ma do odbycia karę pozbawienia wolności za popełnienie innego przestępstwa.
___
KPP