W Czchowie zawiązał się ruch obywatelski pn. Czchowska Gminna Wspólnota Inicjatyw Obywatelskich

Wybraliśmy się ostatnio do Czchowa, gdyż z informacji, które do nas dotarły wynikło, że w gminie tej od ponad 2 miesięcy działa nieformalny ruch obywatelski mieszkańców. Sprawdziliśmy … i rzeczywiście tak jest.

Mieliśmy okazję porozmawiać pomysłodawcą i mentorem organizacji, panem Jerzym Jankowskim. Pan Jerzy od ponad 20 lat związany jest z Czchowem. Jeszcze do niedawna jako żołnierz zawodowy i dyplomata służył na wysokich stanowiskach służbowych w kraju i za granicą. Ze względu na pełnione funkcje, był on przez wiele lat niejako „ambasadorem Czchowa w Świece”, zawzięcie popularyzującym Czchów za granicą i zabiegającym usilnie o szeroką rozpoznawalność czchowskiego regionu na arenie międzynarodowej. Wynikiem jego działań było  m.in. podpisanie umowy o partnerskiej współpracy dwustronnej z rumuńską miejscowością Şimleu Silveniei, w której urodził się król Polski, Stefan Batory.

Z informacji uzyskanych od pana Jankowskiego dowiedzieliśmy się, że utworzenie w gminie Czchów lokalnej inicjatywy obywatelskiej jest odpowiedzią na rosnące niezadowolenie wśród mieszkańców wywołane biernością władz, brakiem komunikacji ze społeczeństwem, brakiem inwestycji, które mogłyby przynieść wymierne korzyści dla gminy.

Głosy wszechobecnego niezadowolenia dało się słyszeć w Czchowie od wielu lat. Czas pandemii spowodował zainteresowanie lokalnymi atrakcjami. Sąsiednie gminy dostrzegły siłę i potencjał swojego regionu, ale niestety nie Czchów. Nietrafione i niedokończone projekty oraz realizacje pozbawione szerszej wizji czy brak odpowiedniej infrastruktury spowodowały, że Czchów stopniowo umiera – mówi Pan Jerzy

Jakie są powody rosnącego niezadowolenia i marazmu, w który popadła gmina? Dlaczego w tak wartościowym turystycznie regionie tak mało się dzieje? Dlaczego gminne inwestycje nie przyciągają turystów i przede wszystkim nie trafiają do mieszkańców?

Między innymi te i wiele innych bolączek były motorem napędowym do utworzenia wspomnianego ruchu, pod nazwą Czchowska Gminna Wspólnota Inicjatyw Obywatelskich (CGWIO).

Rzeczywistość bezlitośnie zweryfikowała działania rządzących. Dlatego, zasadniczym celem utworzenia inicjatywy obywatelskiej było pobudzenie lokalnych władz do działania. Wspólnota nie jest połączona z żadnym obozem rządzącym. Jest tworem apolitycznym i ponadpartyjnym, do którego może przystąpić każdy, kto chce zmian na lepsze, każda osoba, dla której ważne jest najbliższe otoczenie. Aktualnie inicjatywę wspiera już ponad półtora tysiąca mieszkańców, co jak na zaledwie 10-tysięczną gminę stanowi bardzo wysoki odsetek. Wspólnota działa głównie w mediach społecznościowych, natomiast dla tych, którzy cenią sobie kontakt osobisty i tradycyjne formy komunikacji organizowane są spotkania stacjonarne. Mentor grupy, pozostaje w stałym kontakcie z lokalną społecznością, słucha i stara się natychmiast reagować na wszystkie sygnały docierające od mieszkańców.

Na profilu CGWIO nie ma tematów trudnych i niewygodnych, a bolączki mieszkańców nigdy nie pozostają bez komentarza.

Niestety, zgodnie z twierdzeniem członków CGWIO powstanie grupy zostało potraktowane przez władze Czchowa, jako atak na obecnie rządzących. Niektóre działania Magistratu, gdy przyglądnięto się im z bliska nasunęły bowiem niepokojące wnioski. W momencie gdy pewna grupa zaczęła patrzeć władzy na ręce i pokazywać społeczeństwu, jak wygląda zarządzanie gminą automatycznie stała się wrogiem. Celem utworzenia ruchu nie jest jednak nagonka na rządzących, natomiast wskazywanie bolączek trapiących lokalną społeczność. Nie da się budować nowej rzeczywistości, nie wyciągając na światło dzienne pewnych zaniedbań. Tworzenie nowego musi bazować na silnym i trwałym fundamencie. W opinii pana Jankowskiego człowiek, obywatel, mieszkaniec jest inicjatorem zmian i to właśnie jego należy w pierwszej kolejności wysłuchać. Ideą inicjatywy obywatelskiej jest wspieranie naszego regionu, dostrzeżenie jego walorów i wyeksponowanie ich w taki sposób, aby mieszkańcom żyło się lepiej. Należy otwarcie mówić o tym co dzieje się obok nas. Należy również uważnie słuchać i czerpać z wiedzy tych, którzy prężnie działają na rzecz swoich lokalnych społeczności.

,,Mała ojczyzna’’ dla wielu z Nas to synonim miejsca szczególnie ważnego będącego niekoniecznie administracyjnie ograniczonym obszarem. To przestrzeń istotna ze względu na przywiązania do niej, na wartości, które się z nią łączą, to również przejaw lokalnego patriotyzmu. Przeważnie małą ojczyzną nazywamy miejsce, w którym żyjemy i działamy na co dzień. Dlatego, w opinii pana Jankowskiego idealnym scenariuszem dla lokalnej przestrzeni jest ciągłe udoskonalanie tego obszaru w takim celu, aby jak najlepiej mógł służyć jego mieszkańcom.

REKLAMA