Ukraiński samolot Antonow An-225 “Mrija”, największy samolot transportowy świata, został zniszczony podczas ataku rosyjskich wojsk na lotnisko w Hostomelu. Początkowo w sieci pojawiały się informacje o tym, że samolot da się naprawić, ale relacja rosyjskiej telewizji nie pozostawia złudzeń. Przy użyciu tegoż samolotu, który nie tak dawno dwukrotnie lądował na pod rzeszowskim lotnisku Jasionka transportowano między innymi aluminium do brzeskiego CANPACKA – niezbędny surowiec do produkcji w fabryce, czy też maseczki medyczne, jako ochronę osobistą w czasie pandemii Covid-19.
Samolot Antonow An-225 “Mrija” (Мрiя oznacza w języku ukraińskim marzenie — przyp. red.) stał w hangarze na lotnisku w Hostomelu, o które toczono walki już od samego początku eskalacji agresji Rosji na Ukrainę, czyli od 24 lutego. Już wtedy pojawiały się informacje o tym, że największy samolot świata, będący jednocześnie ogromną chlubą Ukrainy, został zniszczony w trakcie walk. Ta informacja została zdementowana przez Dmitrija Antonowa, głównego pilota samolotu, który pisał na Facebooku, że “Mrija jest cała”.
“Aktualnie, zanim An-225 nie zostanie obejrzany przez ekspertów, nie możemy zdać raportu na temat jego stanu. Prosimy o zaczekanie na oficjalne ogłoszenie na ten temat” — pisali w czwartek, 3 marca na Twitterze przedstawiciele firmy Antonow, komentując nagrania z lotniska, na których było widać dym wydobywający się z hangaru, w którym był trzymany samolot. Niestety An-225 nie przetrwał kolejnych bombardowań, co zostało potwierdzone w materiale rosyjskiej telewizji. Na nagraniu z lotniska widać, że samolot jest zniszczony i nie nadaje się do remontu, na co nadzieję mieli jego właściciele
dzien kopiowania?