Ostrzeżenia wydane przez RSO MSWiA o intensywnych opadach deszczu spowodowały duże utrudnienia w ruchu komunikacyjnym na drogach regionu. Tylko w niedzielę doszło do kilku groźnie wyglądających kolizji na drogach powiatowych ale i na tarnowskim odcinku autostrady.
Opady jakie przechodzą przez Polskę z pewnością nie ułatwiają życia kierowcom. Na tarnowskim odcinku autostrady jeden z kierowców osobówki w skutek zbyt szybkiej jazdy utracił, na mokrej jezdni panowanie nad swoim pojazdem i uderzył w bariery energochłonne. Na szczęście nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał. Służby szybko usunęły uszkodzony pojazd z jezdni autostrady.
Nad ranem w Starych Żukowicach było trochę groźniej. Tutaj kierowca osobowego renaulta przewożąc dwoje pasażerów na łuku drogi wypadł z niej, a następnie dachował. I w tym przypadku okazało się, że osoby odniosły lekkie obrażenia. Kierowca jednak odpowie za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym przed tarnowskim sądem, gdzie został skierowany wniosek o jego ukaranie przez policjantów.
W tym trudnym okresie policjanci odnotowali w sumie 9 kolizji drogowych.
Niechlubnym rekordzistą stał się jednak 35-letni mieszkaniec powiatu, który zaparkował swoje BMW na przydrożnym drzewie na granicy Radłowa i Siedlca. Świadek tego zdarzenia, który jechał bezpośrednio za tym kierowcą, pomagał mu w wydostaniu się z samochodu. Na miejscu zjawiły się służby ratunkowe OSP, pogotowia ratunkowego oraz policjanci. Ci ostatni szybko ustalili przyczynę stłuczki – alkohol. Kierowca w wydychanym powietrzu miał go ponad jeden promil. Mieszkaniec powiatu tarnowskiego będzie miał prowadzone postępowanie w związku z prowadzeniem samochodu „na podwójnym gazie”. Trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna oraz widmo dwuletniej „odsiadki” może ostudzi kolejne zapędy jazdy w takim stanie.
Tarnowscy policjanci apelują o stosowanie prędkości do panujących warunków atmosferycznych oraz unikanie jazdy po alkoholu.
__
KPP