Nietrzeźwi kierowcy stanowią ogromne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych uczestników ruchu drogowego. Jazda samochodem pod wpływem alkoholu to kompletny brak odpowiedzialności i wyobraźni. Tylko miniony weekend na drogach powiatu brzeskiego policjanci zatrzymali 4 nietrzeźwych kierujących samochodami. Niechlubny „rekordzista” siedzący za kierownicą samochodu ciężarowego miał 3 promile alkoholu.
W sobotę, 19 września, przed godziną 11, policjanci Wydziału Ruchu Drogowego w miejscowości Iwkowa zmierzyli prędkość przejeżdżającego samochodu marki Subaru. Podczas kontroli drogowej od 36-letniego kierowcy wyczuli silną woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Tego samego dnia, po godzinie 13, policjanci otrzymali zgłoszenie o kierowcy samochodu ciężarowego, który najprawdopodobniej jest nietrzeźwy. Wskazany przez osobę zgłaszającą kierowca pojazdu został zatrzymany do kontroli na drodze krajowej nr 94 w miejscowości Jastew. Przeprowadzone przez patrol badanie stanu trzeźwości wykazało u 56-letniego mężczyzny 3 promile alkoholu w organizmie. Za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowie także 41-kierujący fordem fokusem. Mężczyzna jadąc drogą krajową nr 94 od strony Jasienia przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle. Nie umknęło to uwadze przejeżdżających w pobliżu funkcjonariuszy. Po zatrzymaniu kierującego do kontroli okazało się, że 41-latek jest nietrzeźwy, miał 2,3 promila. W niedzielę, 20 września, przed 5, policjanci otrzymali informację o wypadku w Niedzieliskach. Zgłaszający poinformował, że najechał na auto w rowie i że w pojeździe ktoś się znajduje, po czym się rozłączył. Niestety wielokrotne próby nawiązania kontaktu telefonicznego z mężczyzną okazały się bezskuteczne. Policjanci, którzy dotarli na miejsce odnaleźli forda focusa z uszkodzoną przednią szybą i wystrzelonymi poduszkami powietrznymi. W pojeździe nikogo nie było. Na drodze widoczne były ślady hamowania i porozrzucane plastikowe części z pojazdu. Uszkodzona była też pobliska bariera energochłonna. Policjanci szukając kierowcy pojazdu zauważyli idącego w kierunku miejscowości Rudy Rysie mężczyznę. 21-latek przyznał się, że to on kierował fordem. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego promil alkoholu w organizmie. Dodatkowo okazało się, że 21-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, a samochód nie posiada aktualnych badań technicznych.
Jazda w stanie nietrzeźwym zagrożona jest karą do 2 lat pozbawienia wolności. Trzeba się też liczyć z zakazem prowadzenia pojazdów na okres nie krótszy niż 3 lata, a także świadczeniem pieniężnym na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5 tysięcy złotych.
__
KPP