Służbowym samochodem, z kolegami, pojechał na przejażdżkę do sklepu. Na parkingu uderzył w osobowego chevroleta. Dzięki reakcji poszkodowanego i świadków zdarzenia, którzy ujęli mężczyznę i przekazali go policjantom, 24-letni mieszkaniec powiatu bocheńskiego dopowie za swoje zachowanie przed sądem. Mężczyzna miał zakaz prowadzenia pojazdów, a w organizmie blisko 3 promile alkoholu. Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
18 listopada, tuż po godzinie 13, dyżurny bocheńskiej komendy Policji otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym i ujęciu nietrzeźwego kierującego w Nowym Wiśniczu. Kierujący pojazdem marki Renault Master miał w trakcie cofania uderzyć w zaparkowanego chevroleta, po czym awanturować się na miejscu zdarzenia.
Na miejsce kolizji dyżurny wysłał niezwłocznie patrol drogówki. Policjanci zastali tam poszkodowanego, świadków zdarzenia, a także kompletnie pijanego sprawcę. 24-letni mieszkaniec powiatu bocheńskiego poddany badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu „wydmuchał” 2,84 promila alkoholu. Policjanci ustalili również, że mężczyzna kierował samochodem mimo orzeczonego przez sąd zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi.
Mężczyzna odpowie teraz za kierowanie w stanie nietrzeźwości w okresie trwającego zakazu, a także za spowodowanie kolizji drogowej w stanie nietrzeźwości. Za popełnione przestępstwa 24-latkowi grozi kara do 5 lat więzienia.
__
KPP