Policjanci z tarnowskiej drogówki udaremnili jazdę piratowi drogowemu, który w Tarnowie, przy ograniczeniu do 30 km/h „pędził” z dużą prędkością. Mężczyzna złamał uliczną latarnię i wjechał w poprzedzający go pojazd. Już utracił prawo jazdy. Musi także się liczyć z odpowiedzialnością prawną.
Patrolujący we wtorek po południu teren Tarnowa policjanci Wydziału Ruchu Drogowego tarnowskiej Komendy Miejskiej zostali wezwani w rejon skrzyżowania ulic Krakowskiej z Przemysłową, gdzie według zgłoszenia dojść miało do zderzenia pojazdów.
Na miejscu zastali uszkodzonego dwa pojazdy – marki Volkswagen Golf i Lexus. W wyniku podjętych czynności policjanci ustalili przebieg zajścia. Kierujący Volkswagenem Golfem, 25-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego jadąc z pasażerką ul. Krakowską w kierunku centrum miasta, nie dostosował prędkości do panujących na drodze warunków, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył lewym bokiem w znajdującą się po prawej stronie jezdni latarnię. Następnie w wyniku zarzucenia pojazdu uderzył w Lexusa, którym podróżowało 4 osoby (w tym 10-letnie dziecko), a którego kierowca zatrzymał się przed przejściem, aby przepuścić pieszych. Wskazówka prędkościomierza w pojeździe sprawcy zatrzymała się na prędkości 120 km/h. Paradoksalnie gdyby nie latarnia mogłoby dojść do tragedii. W momencie uderzenia w nią samochodu stała za nią kobieta.
Na całe szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Pasażerka volkswagena doznała niegroźnych potłuczeń ciała, a nieodpowiedzialny kierowca trafił do szpitala gdzie przeszedł badania.
Policjanci zatrzymali 25-latkowi prawo jazdy. Odpowie też za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
___
KPP