Niedzielne popołudnie, 11 maja, na autostradzie A1 mogło zakończyć się tragedią. Dzięki szybkiej i profesjonalnej reakcji druha Tomasza Rachfała, strażaka OSP Przyborów, udało się udzielić pomocy potrąconemu mężczyźnie przed przybyciem służb ratunkowych.
Do zdarzenia doszło na pasie awaryjnym autostrady A1, gdzie doszło do potrącenia przez samochód ciężarowy. Kierowca osobówki, który znalazł się poza pojazdem, został uderzony przez tira. Sprawca nie zatrzymał się – czy zauważył poszkodowanego, ustala obecnie Policja.
Pierwsi świadkowie zdarzenia zdążyli już wezwać pomoc, gdy na miejsce trafił druh Tomek. Bez chwili zawahania przystąpił do działań ratunkowych – udzielił Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy, jednocześnie współdziałając z innymi osobami w zabezpieczeniu miejsca wypadku i samego poszkodowanego, który – przytomny – wymagał natychmiastowej hospitalizacji.
Na miejsce zadysponowano m.in. Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, które przetransportowało rannego do szpitala. Do momentu przybycia zespołów ratunkowych druh Tomasz nieustannie monitorował stan poszkodowanego.
👨🚒 Nie pierwszy raz w roli cichego bohatera
Tomasz Rachfał to strażak z powołania. Swoją służbę rozpoczął jako młody chłopak w szeregach Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej. Po osiągnięciu pełnoletności i ukończeniu wymaganych szkoleń dołączył do Jednostki Operacyjno-Technicznej OSP. Ukończył również kurs Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy – umiejętność, którą nieraz wykorzystywał, trafiając jako świadek na różnego rodzaju zdarzenia drogowe.
Dla jego kolegów z jednostki postawa Tomka to powód do dumy:
„Tomek jest dla nas świadectwem – strażakiem się jest, a nie bywa” – podkreślają druhowie z OSP.
Dzięki takim osobom jak druh Tomasz Rachfał, wszyscy możemy czuć się bezpieczniej na drogach. To nie tylko bohater jednego dnia – to człowiek, który swoją postawą pokazuje, że ratowanie życia to coś więcej niż obowiązek. To powołanie.